Tak, tak! Dzisiaj mija 100 dni odkąd założyłam bloga, a co za tym idzie - zaczęłam pracować z tym moim couch potato! Z tej okazji w niedzielę wybrałyśmy się do Puszczy Kampinoskiej... To miał być prawdziwy sprawdzian tego, czy w ogóle jakkolwiek ruszyłyśmy się do przodu, czy stałyśmy w tym samym miejscu do 100 dni temu.
Zabrałam smaczki, zabawki, sprzęt foto oraz statyw i ruszyłyśmy z nadzieją, że nie ośmieszymy się przed resztą ekipy :) Fibi z całej spacerowej gromadki była najmniejsza. Spacerowały jeszcze 3 bordery i 3 spore mixy, więc tylko Fibi była taka krótkołapa. Istniało ryzyko, że nie podoła w połowie dystansu i trzeba będzie wracać do domu, że nie spodobają jej się nowe pieski, że nie będzie chciała biegać, że zwieje i nie wróci, że zostanie poturbowana przez 3x większe psy...
Ale zdecydowanie stanęła na wysokości zadania! Dla przypomnienia...
100 dni temu: × spacery bez smyczy były marzeniem × spacery z małymi psami były średnio komfortowe, a co dopiero z czworonogami wielkości borderów × praca na dworze (komendy) kończyła się na uleganiu rozproszeniom × próba szarpania się zabawkami na dworze kończyła się na niczym × podobnie kończyło się z mizianiem |
A teraz... Skomentuję to filmem z niedzielnego spaceru. Zobaczcie sami! ;)
Na filmie znajdziecie niezastąpionych...
Co dalej? Nie mam zielonego pojęcia. Na pewno będziemy kontynuować sztuczki oraz spacery, bo nie sądzę, żebyśmy osiągnęły 100% swoich możliwości. Stać nas na więcej! Problem w tym, że do systematycznej pracy potrzebujemy motywacji. Do tej pory takim motorkiem był projekt 100/100, a teraz... Macie pomysł na coś podobnego? :)
Niebawem wystartujemy też z pierwszą recenzją, planujemy wzbogacić dział DIY. Mam nadzieję, że przy tym nie zabraknie mi tematów do normalnych postów, które do tej pory opisywały to jak nam idzie nasz projekt...
Ale mam dla Was coś jeszcze! Coś, czego z naszej spacerowej paczki brakowało tylko nam i coś, na czego brak niektórzy z Was narzekali w prywatnych wiadomościach. Coś, dzięki czemu szybciej dowiecie się o postach i coś, co... warto lajknąć!
A już na sam koniec mam do Was gorącą prośbę: ankieta! "Zajmie Wam tylko kilka minut", a mi pomoże ocenić, czy blog spełnia swoje funkcje. A przede wszystkim - wyznaczy dalszy kierunek.
A tak bawiła się cała zgraja, czyli klasyczny film ze spaceru! :)